O zastosowaniu mięsienia w chorobach kobiecych podług metody Thure Brandt´a (Historia masażu)
03.01.1889 r. w “Kronice Lekarskiej” nr 1 ukazała się I część rozprawy dr Adolfa Winawera pt. O zastosowaniu mięsienia w chorobach kobiecych podług metody Thure Brandt´a. Kolejne części rozprawy zamieszczone zostały w kolejnych numerach tego czasopisma. Ze względu na obszerność rozprawy zostały przytoczone fragmenty tej rozprawy.
Zastosowanie mięsienia w ginekologii, a przeważnie metoda Thure Brandt’a, zyskała sobie w ciągu ostatnich lat dwóch poważne uznanie ginekologów.
Przykład Profanter’a, prof. Preuschena, Resch’a, prof. Schauta’y zachęcił mię do poznania tej metody; udałem się, więc do Sztokholmu, gdzie miałem sposobność widzieć, jak Brandt swą metodę stosuje, lecz uczyłem się jej i poznałem dokładnie u znanego specyjalisty D-ra Oscara Nissen’a w Christianii, pod kierunkiem, którego metodę Brandt’a stosowałem.
Praca moja obejmuje oprócz kazuistyki, rys historyczny mięsienia ginekologicznego, czego żadna z prac dotychczas ogłoszonych dostatecznie nie uwzględnia, następnie opis rękoczynów Brandt’a i po części fizyjologiję mięsienia ginekologicznego.
Rękoczyny opisałem podług notatek, jakie porobiłem na miejscu, posiłkując się jednocześnie pracami Brandt’a i Nissen’a.
Wreszcie pozwolę sobie tu wyrazić moją wdzięczność i podziękowanie zarówno Szanownym Ordynatorom, Kolegom: J. Rosenthalowi, W. Matlakowskiemu i W. Krajewskiemu za pozwolenie korzystania mi z odpowiednich przypadków i łaskawą kontrolę naukową, jak i Kolegom Ciechomskiemu, Borsukowi za pomoc w przypadkach, jakie poddałem mięsieniu na oddziale kolegi W. Matlakowskiego.
Obecnie przejdę do historyi mięsienia ginekologicznego.
Metodę zastosowania mięsienia w ginekologii mamy do zawdzięczenia Thure Brandt’owi ze Sztokholmu.
Wprawdzie prawie jednocześnie Estradère we Francyi, a później Laisné i Phélippeaux wspominają o mię¬sieniu macicy, lecz to bynajmniej nie uszczupla zasługi Brandt’a, którego możemy nazwać śmiało twórcą mięsienia ginekologicznego.
Historyja mięsienia tak ściśle jest związaną z historyją samego Brandt’a, iż uważam za niezbędne podać nieco szcze¬gółów i o nim samym.
Thure Brandt, jak wiadomo, nie jest lekarzem. Będąc majorem armji szwedzkiej, ukończył w roku 1842-43 In¬stytut gimnastyczny centralny w Sztokholmie, gdzie, kształ¬cąc się pod kierunkiem prof. Branting’a i Georgii, oprócz anatomii i fizyjologii, poznał gruntownie zastosowanie ręko¬czynów mechanicznych do leczenia różnych stanów chorobowych, czyli gimnastykę lekarską – szwedzką (podług Ling’a).
W kilka lat później (1847) Brandt wyleczył za pomocą rękoczynów mechanicznych (t. zw. unoszenia flexurae sigmoideae) żołnierza, który się do niego zgłosił z wypadnię¬ciem odbytnicy. W tymże roku, będąc gimnastą lekarskim w zakładzie hydroterapeutycznym D ra Lagberga i obser¬wując dość często przypadki chorób kobiecych, a mianowi¬cie: histeryję i zaburzenia nerwowe, zależne od cierpień ma¬cicy, Brandt przyszedł do wniosku, iż, jeżeli te cierpienia zależne są od nieprawidłowego stanu macicy, to, być może, dadzą się usunąć również za pomocą rękoczynów mecha¬nicznych. Poznawszy następnie anatomiję narządów mied¬nicy, Brandt powziął przedewszystkiem myśl, ażeby zasto¬sować specyjalne rękoczyny mechaniczne przy opuszczeniu i wypadnięciu macicy. I otóż w roku 1861 wyleczył w ten sposób w ciągu 2 tygodni kobietę wiejską, która od lat 27 cierpiała na opuszczenie, a od lat 3 na wypadnięcie macicy (prolapsus uteri totalis), a wkrótce potem również dwa inne przypadki wypadnięcia macicy.
W ten sposób powstał cały system leczenia za pomocą rękoczynów mechanicznych, które stanowią t. zw. metodę Brandt’a.
Metoda ta wywołała z początku w ojczyźnie jej twór¬cy, a następnie w Norwegji (Dr. O. Nissen) ożywione rozprawy, które wywarły wpływ ujemny na rozpowszechnienie się tej metody. Znalazło się niewielu lekarzy, którzy, będąc głęboko przekonani o wartości rękoczynów Brandt’a, pro¬wadzili wraz z nim uporczywą walkę, lecz metoda ta mało się rozpowszechniła: po za granicą Szwecyi, Norwegii i Danji nie była prawie znaną.
Zasady swej metody, zarówno jak poglądy Brandt wyłożył w kilku pracach, które podaję poniżej.
Tyle co do osoby Brandt’a. Obecnie przyjrzyjmy się, jak się rozwijała jego metoda i o ile się rozpowszechniła.
Sądzę, iż w tym celu cały materyjał naukowy o mięsieniu ginekologicznem da się podzielić na trzy okresy:
pierwszy obejmuje prace Brandt’a i jego uczniów, a więc Nissena, prof. Hartelius’a, Aspa, Norströma, Oerum’a, Pippingsköld’a, którzy, poznawszy metodę Brandt’a, stoso¬wali mięsienie przeważnie podług jego metody;
drugi zawiera prace ginekologów, którzy, nie znając metody Brandt’a, stosowali w przypadkach ginekologicznych mięsienie podług prawideł massażu ogólnego. Tu należą prace: prof. Bandl’a, prof. Chrobak’a, Jackson Reeves’a, Rosenstein’a, Prochownick’a, Bunge’go i wreszcie
trzeci okres, który się datuje od pracy Profanter’a i obejmuje przeważnie prace ginekologów niemieckich, któ¬rzy, poznawszy już dokładnie metodę Brandt’a, bądź pod¬czas pobytu Brandt’a i Nissena w Jenie, bądź na miejscu w Sztokholmie, stosują ją z doskonałym skutkiem, i uważa¬ją metodę Brandt’a za niezbędną w praktyce ginekologicznej. A teraz przejrzyjmy po kolei prace wymienionych au¬torów.
Mięsienie macicy odbywa autor w ten sposób, iż, po wprowadzeniu jednego lub dwóch palców do pochwy, ustawia macicę w położeniu prawidłowem, a następnie ugniata takową przez powłoki brzuszne. Również w podobny spo¬sób przez ugniatanie części, otaczających macicę, udawało mu się wyleczyć w ciągu sześciu do ośmiu tygodni cierpie¬nia wiązadeł szerokich i jajników.
Autor stosował mięsienie przy:
przewlekłem zapaleniu macicy, przewlekłem zapaleniu błony śluzowej macicy, opuszczeniu macicy, zgięciach macicy, mięśniakach, przewlekłem zapaleniu jajnika i około jajnika, zapaleniu około macicznem.
Oprócz autorów wyż wymienionych stosowali również massaż ginekologiczny z dobrym skutkiem: Gussenbauer przy przewlekłem zapaleniu błony śluzowej i miąższu maci¬cy, Goodell w jednym przypadku tyłozgięcia i opuszcze¬nia macicy, Greulich przy przewlekłych i uporczywych wysiękach, około macicznych i wreszcie Schreiber przy zrostach pozapalnych, unieruchomiających macicę.
Sądzę, iż, jeżeli professorowie: Schultze, Yulliet, Schauta, Preuschen, lekarze: Skutsch, Resch, Profanter, Seiffart, E. Fränkel, Jordan i inni po bezstronnem osądzeniu rzeczy to przyznali, powinno to dla nas być zupełnie dostatecznem pod względem krytyki naukowej.
Przejdźmy obecnie do bliższego poznania prac autorów wyż wymienionych.
Profanter asystent kliniki ginekologiczno-połoźniczej wiedeńskiej, przyczynił się bardzo do rozpowszechnienia mięsienia ginekologicznego.
Następnie prof. Vulliet z Genewy, pisze o mięsieniu ginekologicznem. Vulliet stosuje massaż od lat 2, trzymając się w ogóle zasad Brandt’a, pomimo iż zna je tylko z opisu. Autor odróżnia mięsienie brzuszne zewnętrzne i mięsienie mieszane, które znowu dzieli na mięsienie przedniej połowy miednicy, tylnej i bocznych i opisuje w krótkości rękoczyny, jakie stosował przy zapaleniu przewlekłem, przyczepinach ma¬cicy i zapaleniu okołomacicznem. Vulliet zaleca również mięsie¬nie przez jamę macicy, po uprzedniem rozszerzeniu takowej po¬dług swej metody: w tym razie palec jednej ręki działa przez macicę, a druga ręka przez powłoki brzuszne. Metoda ta ma na celu stosowanie mięsienia bezpośrednio na ściankę macicy i po¬winna mieć podług autora, zastosowanie przeważnie przy zrostach macicy. Odbywa się ono w następujący sposób: po należytem rozszerzeniu szyjki macicznej, autor wprowa¬dza palec do macicy i odbywa mięsienie, które trwać po¬winno 3-4 minut, następnie przemywa jamę macicy i wpro¬wadza tamponik, który już utrzymuje takową rozszerzoną do następnego posiedzenia.
Autor stosował również z dobrym skutkiem mięsienia przy wypadnięciu macicy, lecz rękoczyny Vulliet’a różnią się od metody Brandt’a.
Vulliet jest wielkim zwolennikiem mięsienia i praca je¬go ze względu na wiele drobnych, lecz ważnych wskazówek praktycznych zasługuje na bliższe poznanie.
Jako przeciwwskazanie autor podaje: rzerzączkę i gru¬źlicę narządów rodnych, sprawy septyczne i te przypadki, gdzie powłoki są zbyt grube. W końcu swej pracy Theil¬haber zaznacza, na co wszyscy autorzy zwracają uwagę, iż mięsienie stanowić może metodę bardzo niebezpieczną, gdy takową stosować będą lekarze, nie posiadający ginekologicznago wykształcenia, lub masserzy.
Następnie H. Jordan, docent uniwersytetu jagiel¬lońskiego, poznawszy metodę Brandt’a w Sztokholmie, w tre¬ściwie napisanej pracy ocenia wartość tej metody i podaje zasady i opis rękoczynów przy zapaleniu macicy, wypocinach w wiązadłach szerokich, przyczepinach macicy, wresz¬cie przy tyłozgięciu, opuszczeniu i wypadnięciu macicy.
Jordan własnych przypadków nie podaje, lecz na zasa¬dzie obserwowanych w Sztokholmie jedenastu przypadków (w tej liczbie 5 wysięków, 1 krwistek) i doświadczeniu in¬nych autorów zachęca do pracy nad tą metodą, przestrzega jednakowoż przed zniechęceniem i niewczesną krytyką, gdyż, jak powiada, mięsienie ginekologiczne wymaga, oprócz stoso¬wnego rozpoznania wiele wprawy i ćwiczenia.
Praca Jordana napisana jest ze znajomością rzeczy i przyczyni się niewątpliwie do rozpowszechnienia się u nas metody Brandt’a.
W ogóle w podręcznikach o mięsieniu, dział, poświęco¬ny opisowi rękoczynów Brandt’a, jest opracowany w ten sposób, iż wzbudza politowanie w tych, którzy tę metodę bliżej poznali. To samo można powiedzieć nie tylko o książ¬ce Raibmayr’a lecz również o podręcznikach Hühnerfautha, Schreibera, Murrel’a i innych.
Sądzę, iż byłoby wielkim pożytkiem dla nauki, gdyby specyjaliści massażu nie mieli wcale do czynienia z mięsieniem ginekologicznem, gdyż, nie znając ginekologii, nie są w stanie nigdy mięsienia w cierpieniach kobiecych z korzyścią dla chorych stosować i swoją dotychczasową naukową działal¬nością na tem polu jedynie krzywdę tej metodzie wyrządzili.
Źródło:
Leszek Magiera. Historia masażu w zarysie. 2007