O mięśniu (massage) według najnowszych prac (Historia masażu)
27.11.1875 r. w tygodniku Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego i Galicyjskiego Przegląd Lekarski nr 48 w rubryce przegląd literatury zagranicznej ukazał się artykuł dr Dembowskiego pt. O mięśniu (massage) według najnowszych prac na podstawie rozprawy Waltera Berger´a z Schmidt Jahrbb., 1875 nr 5.
Przez mięśnie (massage) rozumiemy czynności jużto proste, jużto złożone, polegają ce na tarciu (friction, Reiben), głaskaniu (effleuraye, Streichen), uderzeniu (Haken), klepaniu (tapottement, Klopfen) i ugniataniu (petrissage, Kneten).
Mięśnie było już znane lekarzom starożytnym i jako łrodek ludowy używane; wszelako dopiero w najnowszym czasie zwróciło baczniejszą uwagą lekarzy na siebie. Lekarz holenderski Mezger dał mu podstawą naukową i łwietne skutki lecznicze osię gną ł za pomocą tego sposobu.
Mięśnie wykonywa się w nastąpujący sposób: Miejsce chore pociera się oliwą , aby rąka mogła przesuwaą się po nim bez oporu i wchodzią dokładnie w zagłąbienia tegoż; co do samego zał rąkoczynu, podał nastąpują ce przepisy:
a) Głaskanie polega na wolnym przesuwaniu dłonią w kierunku dołrodkowym chorej cząłci ciała (w kierunku biegu żył i naczył chłoniczych).
b) Tarcie (używane najcząłciej) podobnież zasadza się na pocieraniu, lecz mocniejszym, w kierunku dołrodkowym i okrążnym.
c) Ugniatanie wykonywa się w ten sposób, że, podniósłszy pewną ilołą miąłni rąkami, naciera się też pomiądzy niemi.
d) Klepanie na koniec polega na uderzeniu w miejsce chore, dłonią albo piąłcią , co zależy od tego, czy skutek leczniczy wywołaą chcemy tylko w powierzchownej, lub w głąbszej warstwie miejsca chorego.
Czynności wyżej opisane odbywają się przez przecią g 3—10 minut, dziennie dwa razy, w odstąpach 3—4 go¬dzinnych.
Z począ tku uczuwają chorzy mniej lub wiącej mocny ból przy tych rąkoczynach, który jednak z ustaniem tychże się kołczy, i pozostawia po sobie miłe uczucie ciepła i polepszenia w cząłci chorej.
Zupełny spokój członka chorego nie jest potrzebny; owszem ma wiącej szkodzią, niż pomagaą; jednak ruchy wykonywane byą mają z oglądnością .
Mięśnie ma przyłpieszaą podług Berghmana i Hellendaya wsysanie tworów zapalnych i wybroczyn, mianowicie w ten sposób, że głaszczą c i nacierają c w kierunku dołrodkowym, wciskamy wybroczyny i twory zapalne, zawarte w przestworach chłoniczych, do naczył chłoniczych, a zarazem, przyłpieszają c krą żenie krwi w naczyniach włosowatych, ułatwiamy wsysanie za pomocą nasię kania (diffusio).
W zapaleniach przewłocznych (osobliwie stawów) oprócz głaskania stosuje się także tarcie okrążne, które ma rozrywaą naczynia nowo wytworzone w tworach wybujałych (hyperplasiisch), krew zał wybroczona zostaje nastąpnie wessaną w sposób wyżej podany. Twory wybujałe, pozbawione naczył, przechodzą przeobrażenie wsteczne, t. j. komórki ulegają rozpadowi tłuszczowemu i w podobny sposób, jak wybroczyny, bywają wessane. W podobny sposób niszczy się ziarniny i zmiany grzybowate wywołane zapaleniem przewłocznym w stawach.
Na nerwy i mięśnie działa z począ tku drażnią co, półşniej jednak znosi drałşliwołą; na miąłnie działa jako silny bodziec, zmuszają c je do kurczenia się, a nawet po łmierci przez kilka godzin utrzymuje kurczenie się tychże.
Z pomienionych zdał wynika, że mięśnie z bardzo dobrym skutkiem da się zastosowaą w celu usuwania wypocin, wybujów (hyperplusia), stwardnieli, zgrubieł tkanek i t. d.
Z chorób stawów nadają się do mięśnia zapalenia ostre i przewłoczne błon surowiczych, zapalenia i wybroczyny w okolicy stawów, skurczenia (conłracturae), jeżeli nie polegają na spojeniu kostnym; z chorób miąłni zapalenia i sprawy gołącowe; z chorób nerwów rwy (neuralgiae), i porażenia obwodowe.
łťadnych skutków po mięśniu nie możemy się spodziewaą w chorobach stawów, które rozpocząły się pierwotnie w chrzą stkach i kościach, jak np. w zapaleniu kostnem (ostitis), zapaleniu szpiku kostnego (osteomyelitis), gołącu zniekształcącym (arthritis deformans), stążeniach stawu kostnych (ankyloses osseae), w zapaleniu ropnem stawów, w zaniku miąłni, oraz w porażeniu nerwów ołrodkowem.
Źródło:
Leszek Magiera. Historia masażu w zarysie. 2007